Podróż do Kolebki była dla mnie również podróżą sentymentalną, gdyż mój dziadek i tata przepracowali tam większość swojego życia i zostawili tam kawał zdrowia, mieli też zaszczyt pracowania w Stoczni Gdańskiej w czasach gdy była ona Środkiem Wolnego Świata... "Tego co doprowadził Stocznię do takiego stanu jeszcze kiedyś pokara."
"K-2"
"A to jest Jurand, udźwig sto ton."
"Te zielone to Kone, ze Szwecji na barkach je przywieźli."
"O Boże"
"Takie hale..."
Czternasta trzydzieści
EC
"O Boże jaka ruina..."
"Taki wielki zakład do takiej ruiny doprowadzić"
Stocznia "Gdańska"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz